Początek października przyniósł zwrot notowań na wykresie DE40 (D) z okolic 11800 pkt., po tym jak w drugiej połowie września wykres ten przełamał silną strefę wsparcia 12384,75-12432,45 pkt., tworzoną przez dołki z marca i lipca br. Z problemami, ale jednak DE40 wrócił powyżej opisanej wyżej bariery popytowej, która później zmieniła się w barierę podażową. To była pierwsza poważna porażka strony podażowej.

Tego co stało się pod koniec października chyba jednak mało kto się spodziewał. Wykres dzienny DE40 wybił się powyżej linii bessy poprowadzonej po szczytach ze stycznia, czerwca i sierpnia br. W efekcie doszło wtedy do zmiany trendu na wzrostowy. Szczególnie, że towarzyszyły temu popytowe sygnały na wskaźnikach.

W ubiegłym tygodniu zmiana trendu ze spadkowego na wzrostowy została dodatkowo potwierdzona, przez udaną obronę przebitej wcześniej linii bessy. Wykres DE40 wykonał klasyczny ruch powrotny do tej linii, żeby w ostatni piątek dynamicznie się od niej odbić i ruszyć do góry.

W tej chwili brakuje już tylko jednego potwierdzenia tego, że kupujący całkowicie przejęli inicjatywę. Mianowicie wybicia powyżej lokalnego szczytu z września (13566,15) i tym samym zanegowanie struktury coraz niższych szczytów na wykresie.

Wykres dzienny DE40